Pomoc czy biznes, czyli jak to jest z kasą w zawodzie psychoterapeuty?

Czasem spotykam się z dyskusjami na temat wysokości opłat za sesje terapeutyczne. Zarówno klienci, jak i sami terapeuci mają wątpliwości, jaka kwota za sesję jest odpowiednia.

Za co tak naprawdę płacisz, kiedy idziesz do psychoterapeuty?

Psychoterapia to wyjątkowa profesja. Dla wielu psychoterapeutów, w tym dla mnie, jest to coś więcej niż praca. Wybierając ten zawód, kierowałam się silną potrzebą pomocy innym, zrozumienia drugiego człowieka i pewnego rodzaju poczuciem misji. Podchodzę do swojej pracy bardzo poważnie i z dużym zaangażowaniem.

Chcę zwrócić uwagę, że ścieżka dojścia do zawodu psychoterapeuty wymagała ode mnie długich lat nauki oraz wysokich nakładów finansowych – studia psychologiczne, następnie studium psychoterapii uzależnień oraz 4-letnia szkoła psychoterapii, wiele kursów i szkoleń. Dodatkowo praktyki i staże, za które w większości przypadków musiałam zapłacić. Ponadto psychoterapia własna oraz stała superwizja. To są ogromne koszty, ponieważ wszystkie szkoły psychoterapii są płatne.

Każda sesja terapeutyczna to czas, wiedza i doświadczenie, które wnoszę do procesu leczenia. Warto pamiętać, że moja praca, podobnie jak każda inna profesja, zasługuje na odpowiednie wynagrodzenie. Opłaty za sesje terapeutyczne nie są jedynie wynagrodzeniem za czas spędzony z klientem, ale także za lata edukacji, ciągłe szkolenia, superwizje i narzędzia, które stosuję w pracy.

Psychoterapeuci często balansują pomiędzy chęcią pomagania innym a koniecznością zarabiania na życie. Ważne jest, abyśmy mogli utrzymać się z naszej pracy, ponieważ tylko wtedy możemy w pełni poświęcić się naszym klientom.

Nasza praca wiąże się z odpowiedzialnością za zdrowie psychiczne osób, które się do nas zgłaszają. Ważne jest, abyśmy zachowali wysoki poziom profesjonalizmu i etyki zawodowej. Dzięki odpowiedniemu wynagrodzeniu możemy też inwestować w dalszy rozwój zawodowy i osobisty, co przekłada się na jakość świadczonych przez nas usług.

No Comments

Leave a Reply